'let’s get down in Barcelona
tonight we’re dancing like no tomorrow'
Today wearing:
red floral dress, silk jacket - h&m, bag - sh, stockings - cubus, shoes - ccc.
tonight we’re dancing like no tomorrow'
Today wearing:
red floral dress, silk jacket - h&m, bag - sh, stockings - cubus, shoes - ccc.
Choć w teorii jeszcze dwa tygodnie, w praktyce zaczęłam już wakacje.Oczywiście przede mną jeszcze matura, ale jestem raczej pewna wiedzy więc nie panikuję (jak na razie!). Czekam na czerwiec - wyruszam na krótką wycieczkę do Londynu, a co za tym idzie - na zakupy! Muszę zrobić mały research i dowiedzieć się gdzie szczególnie warto w tym mieście iść na zakupy ubraniowe (prócz Primarka, rzecz jasna). Tęsknię za letnim podróżowaniem...
biotechnology
photo: dejw
Uau!! Ależ przepieknie wyglądasz!! pełen zachwyt! :)
OdpowiedzUsuńcudownie :) prześliczna z Ciebie dziewczyna
OdpowiedzUsuńAch, maturrryyy. Piękny czas ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu do Londynu ;)
Prześlicznie wyglądasz
OdpowiedzUsuńgenialna stylizacja, słodka sukienka :))
OdpowiedzUsuńpozytywnie <3
OdpowiedzUsuńświetny żakiet! :)
OdpowiedzUsuńfajnie
OdpowiedzUsuńLoving the dress and the socks, such a cute combination! Your blog is lovely.
OdpowiedzUsuńjaka wiosna ! <3
OdpowiedzUsuńCudnie, fajna sukienka i marynarka!
OdpowiedzUsuńmi ten naszyjnik wyszedł około 14 zł.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, odważny wiosenny outfit.
Dodaję do obserwowanych :D:D
love the knee high socks
OdpowiedzUsuńhttp://vernisaongle.blogspot.com
Cudna sukienka:)
OdpowiedzUsuńprześliczna sukienka. : ))
OdpowiedzUsuńwow, wyglądasz super!
OdpowiedzUsuńsukienka podoba mi się okropnie :P śliczna jest.
Ja latam do Londynu co jakiś czas, mogę więc służyć radą, jeśli masz jakieś pytania (co zobaczyć, gdzie iść, ciekawe miejsca, a temat zakupów to już w ogóle jest mi doskonale znany) ;-)
OdpowiedzUsuńOprócz kultowego już wśród Polaków Primarka warto wybrać się do TK-maxu, można tam znaleźć naprawdę świetne ubrania takich marek jak Calvin Klein, Miss Sixty, Tommy Hilfiger itd. po bardzo przystępnych cenach (bo to outlet). Obowiązkowym zakupowym punktem jest Oxford Street - dłuuuuga ulica pełna sklepów, polecam zwłaszcza Miss Selfridge, Topshop, River Island. A w dzielnicy Shepherd's Bush jest ogromne centrum handlowe - Westfield London ;-)
Skoro jedziesz w czerwcu, to powinnaś trafić na początek wyprzedaży letnich - to już w ogóle super, bo wyprzedaże w Londynie, to prawdziwe wyprzedaże, nie to co w Polsce. Ubrania tańsze o ok. 70%, można kupić ubrania za grosze ;-) Jakbyś chciała się jeszcze czegoś dowiedzieć, to pytaj ;-) Pozdrawiam ;-)
Super! Tak kobieco, a zarazem dziewczęco! piękna marynara ;)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu :)
ślicznie wyglądasz, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńale pięknie<3
OdpowiedzUsuńsłodka sukienka :)
OdpowiedzUsuńAle piękne wyglądasz, marynarka fantastycznie na Tobie leży i fajne kocisko w tle :)
OdpowiedzUsuńByć pewną wiedzy i "wyczilowaną" przed maturą-bezcenne:) Ja zdałam nawet nieźle, a i tak panikowałam i byłam przekonana, że nie zdałam, zanim nie było świadectw. ALe te nerwy były fajne.
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka:)