23.05.2010

72.

Song of the day: Non, je ne regrette rien - Edith Piaf

"Non ! Je ne regrette rien
Ni le bien qu'on m'a fait
Ni le mal tout ça m'est bien égal !"

Ma belle amie et mannequin idéale - voilà!











bag - used to be my grand grandmother
dress - have to ask







model: M
stylist: M / biotechnology
photographer: biotechnology

22.05.2010

71.

Song of the day: Common people - Pulp

"And then in 30 seconds time she said
"I want to live like common people
I want to do whatever common people do
I want to sleep with common people like you".
Well what else could I do?
"Yeah" I said "I'll see what I can do"..."

Muszę skończyć z tym nawykiem dodawania 'przeglądu tygodnia', czyli postów bez ładu i składu i czym prędzej powrócić do pierwotnego konceptu na krótkie i częste notatki. To wszystko tylko potęguje moje blogowe lenistwo, poza tym panuje tu lekki chaos. Zdjęcia z ubiegłego tygodnia, ubiegłego miesiąca i ubiegłego roku. Enjoy.


last week
cardigan - vero moda
top with animal, scart - butik
shorts, shoes - h&m
tights - gatta
model: biotechnology     
stylist: biotechnology     
photographer: yesCharlie      
last month

scarf - galeria centrum
top, tights - i have to ask

model, stylist: damage
photographer: biotechnology
last summer
top - nameless butique,
shorts - DIY by yesCharlie
<3 glasses - atmosphere
model: biotechnology      
photographer: damage      
I wish summer would last forever.

15.05.2010

70.

Song of the day: Tthhee ppaarrttyy - Justice ft. Uffie

"Let's get this party started right,
Let's get drunk and freaky fly,
You with me so it's alright,
We gonna stay up the whole night."

Na zdjęciach możecie podziwiać fragment mojego malutkiego, lecz bardzo skrupulatnie zorganizowanego pokoju. Płócienna torba z 'twojego stylu' robi ostatnio prawdziwą furrorę wśród moich znajomych i dlatego właśnie bardzo rzadko zdarza mi się ją nosić - niecierpię, kiedy kupuję coś super ekstra, a następnego dnia okazuje się, że któraś z koleżanek ma to samo! Oczywiście zdarza się to stosunkowo często - urok sieciówek. Nareszcie, po grubych miesiącach oczekiwania, dotarły do mnie wyczekiwane tęczowo zebrowe platformy. Uwielbiam oryginalne buty, a zwłaszcza takie, które do niczego nie pasują.







dress - c&a
map bag - added to 'twoj styl'
flower - h&m
shoes - zaffagnini






model: biotechnology
stylist: biotechnology
photographer: biotechnology/self-tmer
munny in love - handmade present from my boyfriend

zebra shoes - iron fist

7.05.2010

69.

Song of the day: I believe in a thing called love - The Darkness

"I wanna kiss you every minute, every hour, every day
You got me in a spin but everything is a OK!"

Powoli zbliżam się do osiągnęcia apogeum szafiarskiego lenistwa. W najbliższym czasie nie zanosi się na to, bym przyspieszyła tempo. Wszystkich obserwatorów i podglądaczy serdecznie przepraszam. Edukacja wzywa.
Tymczasem wrzucam pare zdjęć z sesji robionej w majówkowy weekend. Rzecz się działa spontanicznie, jako że słońce świeciło tylko przez jedeno przedpołudnie, więc zabrakło czasu na wyszukane stylizacje. Ot, 'wskakuj w to!' "co? ja? w życiu! przecież to jest kolorowe!'. No i wskoczyła.














dress - h&m
scarf - galeria centrum





model: damage
stylist: biotechnology
photographer: biotechnology

'Dead girls don't cry'

Być może będzie więcej zdjęć
.