22.07.2010

77. postcards from italy

Song of the day: Postcards from Italy - Beirut

'The times we had,
when the wind would blow with rain and snow,
were not all bad.'

Dziecko drogi prezentuje - oto upalna Toskania! Na tyle upalna, że podziwiam Włoszki oraz Włochów, którzy przy takiej pogodzie mają jakiekolwiek zacięcie do mody. Sama najchętniej siedziałabym tylko w bikini, co też przez główną część mojego wyjazdu czyniłam, dlatego teraz nie mam zbytnio co Wam pokazywać. W dodatku poleganie na umiejętnościach fotograficznych mojej rodziny to nienajlepszy pomysł. Jednakże, ponieważ za dwa dni znów wyjeżdzam, postanowiłam choć trochę nie zaniedbywać bloga i przedstawić jeden przeciętny ubiór (z długim rękawem jako najlepszym remedium na zbyt opalone ramiona), zupełnie nieprzeciętną najpyszniejszą w świecie pizzę oraz parę innych drobiazgów, jak na przykład cuda z wystawy antykwariatu (niestety zamknętego w niedzielę).
W gruncie rzeczy w wakacjach chodzi jednak o to, by wypoczywac, także od blogowania i fotografowania. Obiecuję postarać się bardziej następnym razem, jak zwykle. O ile znajdę trochę czasu pomiędzy wiązaniem węzła płaskiego a ratunkowego.










oversize top - h&m
sunglasses - top secret
shorts - river island
bag - sh
shoes - h&m





model: biotechnology
stylist: biotechnology
photographer: mum / biotechnology

Jeden z noclegów przypadł na hotel o urzekającej nazwie. Bardzo klimatycznie.

7.07.2010

76.

Song of the day: Jungle drum - Emiliana Torrini

"Hey, read my lips,
Cause all they say is kiss, kiss, kiss.
No, it'll never stop,
My hands are in the air, yes I'm in love."

Jestem w szoku. Nadal. Tak to już jest, kiedy idzie się w niesprawdzone miejsce i prosi o 'lekkie podcięcie końcówek', a wychodzi o połowe włosów lżejsza. Dokładnie przypomniałam sobie, dlaczego nienawidze wizyt u fryzjera - nigdy nie dostaję tego czego chcę. Może kiedyś odrosną.
Tematem przewodnim na dziś są kropki. Kiedy ta dawno kupiona bluzka z sieciówki okazała się prawdziwym przebojem tego lata, przypomniało mi się, że dwa sezony temu sama zrobiłam podobny t-shirt (ale kto to jeszcze pamięta?). Ach ten zmysł trendsettera, heh. (:
Przekopując sterty starych gazet odnalazłam zestaw przypinek dołączony do gazety mojej (sporo młodszej) siostry. Jestem teraz w podwójnym szoku. Naprawde ktoś wydrukował coś takiego i w dodatku jeszcze sprzedał?! A potem się dziwimy, że dzieci nie potrafią ładnie mówić. Chociaż przyznam, ubaw miałam niezły. Wracam za dwa tygodnie, bawcie się dobrze - ja na pewno będę. Do zobaczenia!











dotted blouse - h&m
skirt - coolclub / smyk
dotted sleeves t-shirt - DIY (white spot t-shirt + paint)
shoes - colors of california / buyvip.pl





model: biotechnology
stylist: biotechnology
photographer: dejw






Alegoria szoku. Hm, no dobra, po prostu czysty szok.

2.07.2010

75.

Song of the day:  Imitation of life - R.E.M.

"That sugar cane that tasted good
That's who you are, that's what you could
Come on, come on
No one can see you cry."

Już za tydzień bella Italia, narazie polska wieś <żałuje Open'era>.I znow fotograficznie a nie stylistycznie. No cóż, w wakacje raczej nie spodziewajcie sie niczego innego. Kreatywność, ochota i czas niestety są odwrotnie proporcjonalne do wysokości słupka rtęci na temometrze.  Wracam się smażyć - 26 stopni w cieniu to jest to!

Z ostatniej chwili: kilka miłych słów.









dress - river island
scarf - india market
shoes - h&m
cardigan - cubus





model: biotechnology
stylist: biotechnology
photographer: dejw