25.07.2012

176. postcards from St.Pete


Today wearing: palm tree dress - new look, bag - sh, wing ring - six, sunglassed - i am

Song of the day: Us -Regina Spektor

'They'd made the statue out of us 
and put it on a mountain top,
now tourists come and stare at us.'

Rozpoczynam swój trzeci tydzień w Saint Petersburgu, więc wypadałoby w końcu coś o tym napisać. Jak się tu znalazłam? Przyjechałam w ramach wymiany z organizacji studenckiej AIESEC i wraz z dwojgiem Serbów i kilkoma Rosjanami organizujemy kampanię promocyjną dla praktyk i wolontariatów w tutejszym oddziale tej organizacji. W międzyczasie pracy zwiedzamy - a ponieważ międzyczasu jest bardzo dużo, zdążyłam już całkiem dobrze poznać to przepiękne miasto. Szczegółową relację turystyczną zamieszczę tu, gdy mój pobyt dobiegnie końca (pod koniec lipca przenoszę się na południe Anglii), ale w wielkim skrócie: to miasto jest bardzo europejskie. Do zalet kwalifikuje się piękna (acz niska) architektura, ogromne zasoby sztuki w Ermitrażu i malownicze kanały które uroczo okalają miasto. Jeśli chodzi zaś o sprawy irytujące: metro zamykane jest o 24:00 (zostawiając na pastwę losu biednych imprezowiczów i zagubionych turystów wracających z centrum), miasto jest raczej drogie (a ceny dla turystów zwykle są dwa razy wyższe niż dla Rosjan), a pogoda - okropnie deszczowa (co wcale nie przeszkadza szykownym Rosjankom w chodzeniu w szpilkach i sukience, ich standardowym 'mundurku').

W podobnie sukienkowym temacie zamieszczam parę zdjęć z poniedziałkowego zwiedzanie letniego pałacu Cara - Peterhof.

Na koniec kilka refleksji. Prowadzenie bloga szafiarskiego bez solidnego fotografa nie jest łatwe. Całe szczęście, że mój fotograf już od października będzie mieszkał pod tym samym adresem (a nie 400km ode mnie :-) - dlatego od jesieni obiecuję sobie (i Wam) reaktywacje życia blogowego. Niekoniecznie pod tym samym adresem - moje życie obecnie to znacznie więcej niż 'wardrobe' - jednak o tym już niebawem. Póki co życzę Wam wszytkim niezapomnianej drugiej połowy wakacji!
biotechnology

 


photo: sara&nicolas

7 komentarzy:

  1. zawsze mnie ciekawiły takie wymiany :) czy ludzie jeżdżą tam dla zabawy czy żeby czegoś się nauczyć :) sukienka marzenie :)

    Zapraszam do siebie na konkurs, w którym do wygrania jest śliczny zegarek z brylancikami w dowolnie wybranym kolorze !!! :)

    http://princess-beyonce.blogspot.ch/2012/07/konkurs-wygraj-zegarek-z-brylancikami-w.html

    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna sukienka ;) i przepiękne okolice :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A juz myslalam ze St.Pete, ktory jest w mojej okolicy, czyli na Florydzie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne widoczki ;) Piękna sukienka ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow :) śliczne widoki :)

    pozdrawiam
    Amandine (filmdine.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  6. wymiany są świetne, bo można poznać wielu nowych, świetnych ludzi

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdroszczę takich pięknych wakacji!
    (jestem z bloga liggie-luv, nie wiem czy pamiętasz;) teraz prowadzę nowego, jeśli znajdziesz czas to zapraszam!)

    OdpowiedzUsuń