'Hey soul sister, ain't that Mr. Mister on the radio,
stereo, the way you move ain't fair, you know!'
Today wearing: floral top, orange fluo mini skirt - H&M ; bag, jewellery, shoes, sunglasses - primark ; bunny ring - accessorize.
Sezon letni oficjalnie rozpoczęty (a nieoficjalnie, i tak mam już od dwóch miesięcy wakacje). Paradoksalnie, właśnie rozpoczęły się wyprzedaże letnich kolekcji (szczegóły na temat kiedy i gdzie się zaczynają znajdziecie TU). Dziś prezentuję strój post-londyński, jako że wszystkie jego składniki nabyłam na tamtejszych wyprzedażach, po nieprzyzwoicie niskich cenach (w zasadzie każda rzecz, prócz butów, nie kosztowało więcej niż 3 funty). Nie są to moje wszystkie tamtejsze szafiarskie łupy, ale część z nich (tą ciekawszą, moim zdaniem) pokazałam już TUTAJ. Zostały jeszcze moje dzinsowe nabytki z niezamowitego sklepu Rokit (Camden Town), ale to z czasem także się pojawi. A więc taki tam letni strój:
No tak, zbiłam sobie kolano (ponownie). Przepraszam za mój Hello Kitty plaster (fajnie jest mieć młodsze siostry), który psuję całą harmonię tego stroju, będąc niebieskim.
biotechnology
Urocza stylizacja :) Slicznie wygladasz!
OdpowiedzUsuńświetna jest ta torba! a kolory na wielki plus :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz uroczo! Plasterek dodaje uroku ;), a że niebieski kocham w każdym wydaniu to w tym połączeniu kolorystycznym zupełnie mi nie przeszkadza ;). Spódnica fantastyczna.
OdpowiedzUsuńmega jest wszystko ;)
OdpowiedzUsuńmoja siostra ostatnio kupiła podobną spódniczkę, ładnie!
Pozdrawiam ;)
Bardzo mi się podoba, nawet ten plasterek :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Jestem zachwycona! Przyjemny outfit, ale rpzede wszystkim na Ciebie się fajnie patrzy, bo jesteś prześliczna! Uwielbiam taki typ urody, mówiłam Ci już?
OdpowiedzUsuńI zdjęcia super, wszystko na plus!
Pozdrawiam,
C.
masz świetny styl! obserwuję
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas http://vampiresandsweethearts.blogspot.com/
świetna stylizacja masz swietna figure :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie!
Rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńjeja, jeja, ale delikatnie, mniam, cała do schrupania!
OdpowiedzUsuńwłaśnie zastanawiałam się, czy plasterek serio potrzebny, czy ma podkręcić look (a'la Monika Brodka). Tak czy siak wygląda fajnie, Ty wyglądasz fajnie, a najfajniejsza jest ta torebka!
OdpowiedzUsuńPlaster jest świetny ;) Cudną masz buzię :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna torebka! :)
OdpowiedzUsuńI saw your 1st outfit and totally fell in love with your style and blog.
OdpowiedzUsuńI would like to follow you but idk how to.
http://districtoffashion.blogspot.com/
plaster mnie powalił :) stylowy! kojarzy mi się to z taką japońską subkulturą - nie pamiętam nazwy: dziewczyny naklejają sobie plastry, owijają się bandażami itd żeby wyglądać na bezbronne :)
OdpowiedzUsuńŚwietna spódnica i bluzka, bardzo podoba mi się połączenie fasonów i kolorów
OdpowiedzUsuńI just discovered your blog on chictopia - very cute and quirky. I like the cute layout, the food, the inspirations, your easy chic style - very fun! Following :)
OdpowiedzUsuńi am so in love with your light orange skirt!
OdpowiedzUsuńit's just perfect!
I hope we can be blogger friends.:)
http://mestizay.blogspot.com/
i love this look..a lot..from head to toe :)
OdpowiedzUsuńfound your blog from chictopia
check out my blog whenever you had a chance :D
warmest regards,
Miss Aa
http://miss-aa.blogspot.com/
Delikatnie i dziewczeco ;)
OdpowiedzUsuń