"Sun is in the sky ,oh why, oh why
I don't want to be anywhere else?"
Dziś rotopowo nudno. Ależ się cieszę z pięknej pogody! Bardzo powoli i boleśnie wracam do rzeczywistości. Sweter w kolorowe pasy od pani Rykiel nie czekał na mnie do środy w h&m'ie, dzięki czemu mogę bardziej konstruktywnie wydać pieniądze. Z tej okazji aż chyba wybiorę się na mój ulubiony cynamonowy sernik do T.Dekera. Na imieniny od taty dostałam męski zegarek - delikatna aluzja że powinnam była być synkiem? Tymczasm poszcześciło mu sie z trzema córkami...
jacket - orsay
blouse - pepe jeans
jeans - queen
scarf - krupowki
bag - atmosphere
shoes - deichmann
model: biotechnology
stylist: biotechnology
photographer: dejw
Urocza stylizacja zwłaszcza na 2 zdjęciu
OdpowiedzUsuńAle masz piękną torebeczkę ! <3
OdpowiedzUsuńa mnie podoba sie ta chusta!!!!!!
OdpowiedzUsuńja widzę tylko jedno zdjęcie. Szkoda, ze mało widać bluzkę, bo wygląda na śliczną!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :) chusta mi też najbardziej rzuciła się w oczy, fajnie pasuje do Twojego koloru włosów.
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się tło na blogu <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie torebki,i podoba mi się cały outfit!!
xxx Lola
Koszulka jest przepiękna.
OdpowiedzUsuńŚliczny zestaw, trochę romantyczny...
OdpowiedzUsuńa bluzka istne cudo!
bardzo ładnie, tak romantycznie:)
OdpowiedzUsuń