11.03.2013

190. wear layers on frosty days




Today wearing: hoodie - adidas, box coat - H&M, t-shirt - new look, jeans - primark, hat and gloves - accessorize, scarf - primark, bag - rylko,  shoes - asos.com

Song of the day: Sweater Weather - The Neighbourhood

'cause it’s too cold for you here and now 
So let me hold both your hands in the holes of my sweater'



ENG: I think I've got a little bit overly enthusiastic about the weather in Poland while writing the last post. This weekend in Warsaw was extremely cold and snowy (as you can see on the attached photos). During my long walk on Sunday I discovered that here in Warsaw (in Park Szczesliwiecki, to be exact) there is a ski lift located just in the middle of the city! I 've been walking aroung randomly to take some photos for this blog, but my plan was destroyed by the freezy weather, so you can se my second layer - boyfriend's t-shirt with skulls, only on the photo taken with my phone in Starbucks earlier this day. And yup, I'm drinking freezy frappuchino, because on Friday I had my tooth pulled out and now I can't drink anything warm for next few days :-(

PL: Przeliczyłam się z tymi optymistycznymi pogodowymi zapędami z poprzedniego posta - wiosny absolutnie nie widać, przynajnajmniej nie w stolicy. Wczoraj, kiedy były to zrobione załączone zdjęcia, natknęłam się na coś wyjątkowo interesującego - wyciąg narciarski w samym środku Warszawy! Okazało się, że w Parku Szczęśliwieckim na warszawskiej Ochocie można sobie pojeżdzić na 500metrowej trasie za 12zł/h przez cały rok (chyba wpadnę tam z nartami w następny weekend). Do parku trafiłam zupełnie przypadkiem - ot, postanowiłam zwiedzić coś mi dotąd nieznanego w Warszawie i przy okazji porobić parę łądnych zdjęć na bloga. Niestety, mój plan średnio się udał, bo było zbyt mroźnie na dłuższą sesję zdjęciową. W związku z tym moją drugą warstwę - koszulkę, którą podkradłam z szafy chłopaka - możecie zobaczyć jedynie na słabym zdjęciu z telefonu komórkowego zrobionego w Starbucks'ie przed spacerem. Pomimo mroźnej pogody piję na tym zdjęciu równie mroźne frappuchino, albowiem w piątek bezlitośnie wyrwano mi ósemkę (a właściwie dokonano ekstrakcji chirurgicznej - z pozdrowieniami dla mojej przyjaciółki Oli, która kształci się w kierunku stomatologii i wprost uwielbia ten lekarski żargon ;-)  i niestety spożywanie czegokolwiek ciepłego nie wchodzi w grę :-( 
biotechnology



photo: kuba

8 komentarzy:

  1. just became your newest follower and am obsessing over your beige knit beanie and burgundy trench coat and especially that scarf! beautiful winter-esque ensemble and these owls surrounding me are too cute! cant wait to read more xo

    http://myotherclosetiscouture.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie wyglądasz czarująco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie, ale ten śnieg mnie smuci :(

    OdpowiedzUsuń